A A A
  • Oczekiwanie
    Oczekiwanie

LUBLIN 2008 - "Drohobycz na Południowej"

 

ARESZT ŚLEDCZY W LUBLINIE NA UL. POŁUDNIOWEJ


 

 

 

KULTURA

LUBLIN 08.10.2008

 

 

Widzenie z Brunonem Schulzem

 

OCZEKIWANIE Praca Bartłomieja B. Michałowskiego.

 

 

Sala widzeń w Areszcie Śledczym na ul. Południowej prezentuje się dość smutno. Kolejno numerowane szyby skutecznie rozdzielają głosy rozmawiających, a zamalowane okna bronią tego miejsca przed ingerencją zewnętrzności. To tam, w tej enklawie od gwaru i ludzkich głosów, odbędzie się inspirowana Brunonem Schulzem wystawa „Drohobycz na Południowej”. Do tego celu jest to miejsce idealne.

 

Zgromadzone prace należą do trzech autorów: Bartłomieja Michałowskiego, który jest współorganizatorem wystawy, Małgorzaty Kleszczewskiej-Włodarskiej i Dietera Jüdta. Prezentują oni trzy różne formy: obraz, grafikę i komiks. Wszyscy czerpią z niepewnego, onirycznego, schulzowskiego klimatu i magii Drohobycza, który jawi się podobny do miasta duchów. Wspólnym kluczem jest sięganie do nastroju międzywojennego, wtedy, kiedy Schulz tworzył, za pomocą współczesności.

Komiksy Dietera Jüdta są na przemian niewinne i mroczne.

– Są ewenementem i to w skali światowej. To jedyne komiksy inspirowane Schulzem – uważa Bartłomiej Michałowski. Wyraźnie nawiązują do „Sklepów cynamonowych” i zadziwiają różnorodnością detali. W ukrytych w przeróżnych miejscach rysunków miniaturkach chowa się i karaluch, i japońska dama.

Prace Małgorzaty Leszczewskiej-Włodarskiej powstały z kolei z połączenia grafiki i fotografii. Jej dziesięć akwafort, wykonanych w tzw. cliché-verre, trudnej i pracochłonnej technice z połowy XIX wieku, stanowią duplikat tych z „Xięgi Bałwochwalczej”, wykonanych w identyczny sposób.

Obrazy Bartłomieja Michałowskiego są natomiast zapisem minionej wiosny w Drohobyczu, w czasie paschalnego sederu. Wyczuwalne jest pełne napięcia oczekiwanie, a potem radość, gdy niewyraźne plamy barwne formują się w tańczących chasydów. Widać ulicę Krokodyli i wnętrze ogromnej synagogi, żyjącej atmosferą odświętności z okazji żydowskiego święta Pesach. Bohaterowie są przeważnie rozmyci do granic widzialności. – Tych ludzi i tych miejsc już przecież nie ma, to cienie – tłumaczy. I dodaje – Cieszę się, że organizujemy wystawę właśnie w tym miejscu, bo pośrednio dotyka ona narodu, który był przez pewien czas izolowany od innych.

Na początku lat czterdziestych Bruno Schulz przebywał w żydowskim getcie w Drohobyczu. Był protegowanym gestapowca Feliksa Landaua, dla którego malował. Został zastrzelony w 1942 roku w czasie tzw. „dzikiej akcji” gestapo, ale wszystkie szczegóły jego śmierci nie są znane.

Otwarcie wystawy towarzyszy spektaklowi „Siedem twarzy” w reżyserii Przemysława Gąsiorowicza. Oba wydarzenia rozpoczną się dzisiaj o godzinie 17 w Areszcie Śledczym na ul. Południowej 5.

 

Sylwia Hejno- Kurier Lubelski


Artystyczny wieczór w areszcie na Południowej

 

Dzisiaj o godzinie siedemnastej, w Areszcie Śledczym na Południowej, odbędzie się wernisaż towarzyszący spektaklowi Teatru pod Celą.

"Siedem twarzy" wyreżyserował Przemysław Gąsiorowicz - absolwent Wydziału Aktorskiego P.W.S.T. w Krakowie.

Drohobycz na Południowej to ekspozycja obejmująca trzy wystawy. Wszystkie prezentowane były wcześniej m.in. w Drohobyczu z okazji III. Międzynarodowego Festiwalu Brunona Schulza. Wernisażowy wieczór dopełni muzyka klezmerska grana na klarnecie przez Piotra Wierzchowskiego.

Na wystawie zatytułowanej "Powrót" Bartłomiej Michałowski przedstawi obrazy, powstałe pod wpływem niezwykłego nastroju panującego tegorocznej wiosny w Drohobyczu.

Artysta zjawił się na miejscu podczas żydowskiego święta Pesach, a uroczysty Paschalny Seder 5768 roku odbył się we sercu jednej z największych europejskich Synagog.

Magiczny wieczór w bożnicy, atmosfera miejsca wraz ze swoją historią, modlitwami i śpiewami przywołały wspomnienia dawnych lat. Kiedyś różne obrzędy, tradycje i religie współistniały razem i tworzyły barwną mozaikę kulturową miasta.

Grafiki według Schulza to akwaforty wrocławskiej artystki Małgorzaty Leszczewskiej-Włodarskiej, która stworzyła 10 grafik wg techniki cliche-verre z cyklu Xięga Bałwochwalcza. Technika ta integruje elementy grafiki i fotografii.

Rysunek wykonywany jest igłą na przezroczystej zaczernionej płycie lub błonie fotograficznej, tak powstały negatyw odbija się, metodą kontaktową, na światłoczułym papierze. Pierwsze prace w tej technice wykonywano w połowie XIX wieku.

Wystawa komiksów Dietera Jüdta oparta jest na "Sklepach cynamonowych" i innych opowiadaniach Brunona Schulza. Artysta zaprezentuje również swoje najnowsze prace. Jüdt urodził się w 1963 roku w Feuchtwangen, jest absolwentem Fachhochschule Illustration w Trier (1988-1993).

Jest jednym z czołowych niemieckich twórców komiksów, poza tym projektuje wzory na deski snowboardowe, okładki płyt, ilustruje książki oraz tworzy graffiti. Prezentowane komiksy powstały w 1995 roku, a schulzowskie inspiracje są stale obecne w jego twórczości.

 

Marta Wysocka- Dziennik Wschodni