A A A

LUBLIN 2007 - " Miejsca "

 GALERIA WIRYDAŻ

 

KULTURA 15.02.2007

PODRÓŻE BARTKA MICHAŁOWSKIEGO

WERNISAŻ ZNANEGO AKWARELISTY W GALERII SZTUKI WIRYDARZ

 

Oglądanie akwarel Bartłomieja Michałowskiego to fascynująca podróż w czasie i przestrzeni. Tej wędrówce podporządkowany jest dychotomiczny układ wystawy „Miejsca”, która jutro o godz. 18 zostanie otwarta w Galerii Sztuki Wirydarz.

 

Michałowski prowadzi przy Grodzkiej galerię autorską, gdzie można oglądać jego prace. Jednak Piotr Zieliński, szef Wirydarza, z uporem dążył do zaprezentowania obrazów Bartka w „swojej” galerii.
– Cieszę się, że podsumowanie przebytej już drogi odbywa się w Wirydarzu, ponieważ przestrzeń tej galerii i jej piękno dają możliwość pokazania całego spectrum miejsc przeze mnie ulubionych: Prowansji, Roztocza, wybrzeża Atlantyku, Paryża i oczywiście Kazimierza, mojego pierwszego malarskiego domu – mówi 42-letni dziś Michałowski, który żadnych szkół plastycznych nigdy nie ukończył i malować uczył się niemal wyłącznie sam.
Piotr Łanczot, nauczyciel wychowania plastycznego, dziś członek słynnego chóru Kairos, potrafił zainteresować małego Michałowskiego malarstwem i sztuką. – Uczył myślenia plastycznego, udzielał fajnych wskazówek. Zawsze miałem pod ręką ołówek i pędzelek, zawsze lubiłem malować.
O wystawie „Miejsca” jej autor mówi: Chcę pokazać siebie z różnych stron, żeby każdy znalazł tu coś dla siebie. Pierwsza część ekspozycji jest podróżą po mapie. Tu znajdziemy „Podwórko na krakowskim Kazimierzu” i „Mały port rybacki Saint-Trojan na wyspie Oleron”. Do tego obraz z drugiego krańca Europy – „Chmura nad Drohobyczem”, zaobserwowana z hotelu, w którym artysta mieszkał w czasie Festiwalu Schulzowskiego. Miał tam swoją wystawę i ok. 20 akwarel z tej prezentacji trafiło obecnie do Galerii Wirydarz.
Druga część to podróż w czasie. Artysta przywołał klimaty nieistniejących żydowskich miasteczek. Obejrzymy „Zapiski drohobyckie”, a przede wszystkim w trzech częś-ciach zrealizowany cykl „Sztetł”: I – „Miasteczko Kazimierz”, II – „Zaginione w czasie” (Izbica, Kock, Łęczna, Urzędów, Włodawa) i III – „Nauczycielowi z Drohobycza”, zainspirowany przez wielkiego znawcę Schulza, nieżyjącego prof. Władysława Panasa. Obrazów z ostatniego cyklu Bartek strzeże jak oka w głowie. – Pomimo różnych zakusów, nie pozbędę się ich za żadne skarby, jak tego obrazu z Profesorem, który stał się już ikoną „Rozmowa w Szerokiej 28” – mówi artysta.
Zaprezentowane zostaną też dwie akwarele wręcz gigantyczne – 150 x 80 cm – „Rzeka Tanew na Roztoczu” i „Poranek w porcie w La Rochelle”.
Galeria Sztuki Wirydarz Lubelskiej Szkoły Wyższej im. Króla Władysława Jagiełły mieści się przy ul. Narutowicza 8. Wernisaż jutro o godz. 18.

Andrzej Molik - KURIER LUBELSKI