A A A

"Łęczna- Wystawa i koncert"

"Łęczna- Wystawa Bartłomieja Michałowskiego i koncert Alfreda Schreyera" - Grzegorz Józefczuk 2011

W mieszczącym się w synagodze Muzeum Regionalnym w Łęcznej odbyła się wystawa Bartłomieja Michałowskiego "Akwarelowy śpiew z bożnicy. Wspomnienie łęczyńskiego sztetł". Wernisaż uświetnił koncert Alfreda Schreyera z Drohobycza.

Łęczna jest jednym z wielu miast Lubelszczyzny, które mają w swoją historię wpisaną obecność Żydów, tę różnorodną kulturę stanowiącą także o specyfice lubelskich sztetł oraz o historyczno-kulturowej oryginalności tej części Polski i Europy. Jednym z wielu, ale i jak każde z tych miast - wyjątkowym, bo to w Łęcznej, gdzie Żydzi przybyli ponad 500 lat temu, odbywał się niegdyś Sejm Żydów Korony, a tutejsi chasydzi rozwinęli się w prężny ruch pod wodzą Szlomo Jehudy Lejba, zwanego Łęcznerem, było nie było - ucznia Widzącego z Lublina. Muzeum Regionalne w Łęcznej (przy ul. Bozniczej 17, oddział Muzeum Lubelskiego) mieści się w zabytkowej, odrestaurowanej synagodze z połowy XVII wieku z zachowanym wystrojem wnętrza - Aron-ha-kodesz (Święta Arka, Szafa Ołtarzowa) z dekoracją stiukową oraz bimą, zdobiona polichromią i sztukaterią o cechach późnego renesansu.

To nie pierwsza wystawa akwarel Bartłomieja Michałowskiego w świątyni żydowskiej, artysta był zaproszony do prezentacji swych prac m.in. w synagogach we Włodawie i Kazimierzu Dolnym, Synagodze im. Nożyków w Warszawie czy w synagodze w Drohobyczu na Ukrainie, wystawiał również m.in. w Belgradzie, Brukseli i Berlinie; został uhonorowany Medalem Powstania w Getcie Warszawskim.

Wystawa Michałowskiego otwarta została 6 października 2011 r,; czwartkowy wernisaż uświetnił koncert Alfreda Schreyera z Drohobycza, muzyka, skrzypka i śpiewaka, ostatniego żyjącego w tym mieście ucznia Brunona Schulza, wykonawcy starych piosenek w języku ukraińskim, jidysz i polskim. Towarzyszyli mu Tadeusz Serwatka na akordeonie i Lowa Łobanow na fortepianie.

Wernisaż zgromadził tak liczną publiczność, że zabrakło krzeseł - i niektórzy ze wzruszeniem wysłuchali koncertu z przedsionka. Urodzony w 1922 roku Alfred Schreyer był w świetnej formie, oczarował publiczność swoim śpiewem, znakomitą polszczyzną, nienaganną kulturą. Zaczął od dwóch piosenek w jidisz Mordechaja Gebirtiga, potem zaśpiewał sławne polskie tango "Przy kominku", za kolejne piosenki dziękowano długotrwałymi oklaskami. Schreyer wykonał także wiązankę polskich pieśni i piosenek patriotycznych oraz ludowych, jakiej nie da się nigdzie usłyszeć. Jak powiedział: - To co śpiewamy, żadna synagoga nie słyszała. Zaczął od "Pierwszej Brygady" i "O mój rozmarynie", a skończył oberkiem i kujawiakiem! Z kolei w wiązance utworów i piosenek żydowskich niezwykle zabrzmiało "Miasteczko Bełz".

Grzegorz Józefczuk- Gazeta Wyborcza, Gazeta w Lublinie 07.10.2011 r.

Więcej... http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35637,10415965,Leczna__Wystawa_Bartlomieja_M...

Niestety artykuł wyparował z portalu Gazety.